header-animacja-gif
godlo-logo-png
Facebook Image
piątek, kwiecień 26, 2024

Wyjazd do kina - klasa 2d

?Niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!?

Juliusz Słowacki

26 marca klasa 2d wraz z panią profesor Joanną Lebiedowską-Nowak i panią Eweliną Grzelakowską udała się do kina na fil pt."Kamienie na Szaniec". Wyjechaliśmy o 8:15 spod szkoły, a o 9:00 byliśmy już w lubińskiej galerii. Film rozpoczynał się dopiero o godz. 10:00, więc mieliśmy chwilę czasu dla siebie. Udaliśmy się coś przekąsić. Przed 10:00 zebraliśmy się wszyscy przed salą kinową. Kupiliśmy popcorn, colę. O 10:00 weszliśmy na salę i zajęliąmy wyznaczone miejsca.

Było dość pusto. Towarzyszyła nam jedynie klasa z innej szkoły. Po 30 minutach reklam wreszcie zaczął się film.

Kamienie na szaniec" w reżyserii Roberta Glińskiego, to film ukazujący wielką przyjaźń Zośki, Alka i Rudego na tle zdarzeń II wojny światowej. Byli oni harcerzami, maturzystami warszawskiego liceum z wielkimi planami na przyszłość, które legły w gruzach wraz z wybuchem II wojny światowej. Wkroczyli w dorosłość w dramatycznych czasach. Wykazali się niezwykłą odwagą, której pozazdrościć możemy im wszyscy i zamiłowaniem do Ojczyzny. Tak, to właśnie dobro swojej Ojczyzny stawiali ponad wszystko inne. Byli gotowi poświęcić dla niej wszystko- nawet, a może i w szczególności, własne życie. Byli wierni nie tylko krajowi, ale i przyjaciołom. Nigdy nie wydaliby siebie, ani nie zdradzili, czego przykładem jest Rudy, który mimo to, że był okrutnie katowany nie pisnął ani słówka. Ich postawa jest godna naśladowania. Mimo, że codziennie ocierali się o śmierć, wciąż żyli pełnią życia. Mieli wybranki swoich serc, potrafili żartować, śmiać się. Walczyli ofiarnie i z honorem. Odeszli "jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec", zostawiając po sobie wielką lekcję przyjaźni, honoru i miłości do Ojczyzny.

Po filmie, udaliśmy się na małe zakupy. O 13:00 zebraliśmy się przy wejściu i odjechaliśmy autokarem do Wołowa. Nasza trasa zakończyła się przy szkole. Stamtąd każdy odszedł w swoim kierunku.

Zdania co do tego, czy film ten jest dobry, czy też nie-są podzielone. My uważamy, że za bardzo odbiegał od książki. Wiele scen zostało pominiętych, inne, które dla nas były ważne, zostały pozmieniane. W całym filmie zanika motyw przyjaźni trzech chłopców. Ukazywane są głównie losy Rudego i Zośki, a Alek zostaje odesłany na drugi plan. To nas rozczarowało. Spodziewaliśmy się czegoś więcej, być może oczekiwaliśmy za dużo. Ale możemy przyznać, że niektóre sceny wymagały zakrycia twarzy rękoma, by nie widzieć bólu i cierpienia. Niektóre rozśmieszyły, a jeszcze inne doprowadziły do łez. W pamięci na pewno pozostanie nam chłopiec, który w każdej scenie jadł. Jak nie watę cukrową, to bułkę słodką.

Reasumując, wycieczkę uważamy za udaną, a "Kamienie na szaniec" polecamy raczej w wersji książkowej

Dominika Myrna, kl.. 2d